Jest coś takiego jak spółdzielczość socjalna.
W Polsce jest bezrobocie, i coś z tym trzeba zrobić. Ruch - w pierwszej kolejności - należy do samych zainteresowanych (czyli bezrobotnych), ponieważ władza - na takie sprawy - nie ma czasu. Proponuję przeczytać ciekawy referat - prof. dr hab. Zofia Chyra-Rolicz - -> "Spółdzielczość w aktywizacji dyskryminowanych grup społecznych w krajach wysoko rozwiniętych". Na zachodzie nastała moda na spółdzielnie socjalne, również i u nas tego typu spółdzielnie zaczynają "raczkować". Może urodzi się jakaś spółdzielnia socjalna - z prawdziwego zdarzenia - w Płońsku i/lub okolicy.
Polecam również przemyślenia Stefana Bratkowskiego -> "Kilka sposobów na niemożliwość, czyli poradnik dla tych, którzy nie wiedzą, że nic się nie da zrobić"
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do dyskusji,
Henryk Mościbrodzki
sygnatariusz POWNAS
[url=callto://spl908455/]Skype: spl908455[/url]
Spółdzielczość socjalna a problem bezrobocia.
Re: Spółdzielczość socjalna a problem bezrobocia.
Nie ma bezrobocia są jedynie lenie którym się nie chce pracować i stąd takie wrażenie...
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 2 Odpowiedzi
- 6380 Odsłony
-
Ostatni post autor: AnthonyHow
-
- 2 Odpowiedzi
- 212 Odsłony
-
Ostatni post autor: bwill
-
- 1 Odpowiedzi
- 245 Odsłony
-
Ostatni post autor: Giza