Witam.Chciałem napisać o wędkarzach łowiących na Płońskim stawie rutki.I jeżdżącymi samochodami oczywiście nie wszyscy.
Ale większość używając lekkich słów to pospolite chamy bez wychowania i kultury osobistej ,zerowym wychowaniem którzy powinni paść krowy na Poświętnem a nie ryby łowić.A dokładnie chodzi o rozjeżdżanie alejek wokół stawu po to aby dojechać jak najbliżej stawu i miejsca wędkowania.Jakby było ciężko zostawić samochód i przejść 200m z wędką do stawu.
Czy na podwórku tez podjeżdżają pod same drzwi domu,wątpię w to.Gdzie ta straż Miejska za co bierze pieniądze.
Zmotoryzowani wędkarze
Re: Zmotoryzowani wędkarze
chamy to mało powiedziane buraki zarzucajcie swoje wedki z samochodu poco wychodzić , a może łatwiej łup przenieść ?
Re: Zmotoryzowani wędkarze
Widzę ze nie jestem sam,a najciekawsze ze przy wjeździe jak wół wisi znak zakaż ruchu,straż miejska powinna nie tylko pilnować parkometrów ale co i raz zajrzeć w okolice stawu.W sobotę i niedziele nałapali by kierowców.
Re: Zmotoryzowani wędkarze
Ok tylko czy aby ten znak jest "legalny"? Bo w sumie jest miejsce na postawienie normalnego znaku. A takie coś powieszone na ścianie średnio przekonuje. Ja bym przynajmniej mandatu nie przyjął. Niech postawią normalne oznakowanie to wtedy można narzekaćHubert pisze:a najciekawsze ze przy wjeździe jak wół wisi znak zakaż ruchu
Re: Zmotoryzowani wędkarze
Ten znak to jeszcze z czasów PRLu
Re: Zmotoryzowani wędkarze
Jaki cham taki cham jakiego mam takiego pcham
Re: Zmotoryzowani wędkarze
Może i macie racie ze znakiem.Ale to nie powód aby rozjeżdżać ścieżki dla pieszych aby dojechać na drugą stronę stawu bo na przeciwko może coś złapie.