Praca w motpol

Rozmowy na temat miasta Płońsk oraz okolicy Płońska.
fake

Re: Praca w motpol

Post autor: fake »

Witam

Szanowny Panie

jak nie widział Pan umów i faktur które wystawiają kierowcy na stawce 0,70 to proszę nie wprowadzać ludzi w błąd.

I dziwnym trafem większość kierowców chce pracować na stawce zamiast na umowę o pracę.
fake

Re: Praca w motpol

Post autor: fake »

Większość kierowców to ucieka z motpolu, a nie jeździ na takiej stawce, weź człowieku się nie poniżaj i nie gadaj głupot, Amen.
Płońszczaninnnnnnn

Re: Praca w motpol

Post autor: Płońszczaninnnnnnn »

Pracodawca w motpolu nie szanuje pracowników magazynu.
Warunki pracy ciężkie. Żadnych przydziałów na odzież roboczą, zapomnij o rękawiczkach i wogole czym kolwiek co by miało Ci poprawić komfort pracy i ochronić zdrowie.
Zimno, zimno i zimno.... Towary niby z grupy motoryzacji a pracujesz jak w chłodni.
Tyle ile jest na dworzu tyle samo masz pod dachem i czy deszcz pada czy śnieg, zbierasz towary na dworzu i szykujesz to na paletach.
Pracy tam nie brakuje a jedynie rąk do pracy ale niestety motpol nie dba to te - ręce.
Towary zbierasz z placu i magazynu który w ciągu dnia jest otwarty na oścież.
Zimno, brudno i bez poszanowania.
Nie dostaniesz nawet rekawiczek jezeli sie o nie nie upomnisz kilka razy.
Większość towaru do zbierania to paczki po ok 20kg z olejami.
Ciągniesz to na wózkach jak z marketu które są tak zniszczone że same ledwo co można ciągnąć po bardzo kiepskim podłożu.
Pracodawca tej firmy na poczatku obieca np. stanowisko chandlowca, kierownika ect. a potem rzuca cię na magazyn i każe dzień w dzień zbierać towar.
Pracodawca ma zero szacunku wobec pracownika.
Ciągle potrzeba tam rąk do pracy bo ludzie po kilku dniach odchodzą.
umowe podpiszesz lub nie po minimum 1,5 tygodnia pracy, wiec sporo sie ryzykuje bo pracujesz na poczatku na czarno.
Płace tak naprawde są w granicy 3000 zł w tym są jakieś dodatki i niby premia, wszystko po to by od CIebie odprowadzić jak najmniejszy ZUS więc o emeryturze zapomnij.
Choroba - nie choruj bo jak tylko raz to zrobisz a nie jestes znajomym pracodawcy to automatycznie jesteś zwolniony, formalnie oczywiście może to potrwać chwilę ale już tam twoja praca nie ma przyszłości.
Praca jest tam od 8:00 do 18:00, są dwie zmieny i każąda pracuje po minimum 9h w okresie zimy i po 10 okresie lata.
W soboty przymusowa praca. minimum 1 sobota w miesiacu obowiązkowa.
Pracuje tam od 8:00 do 18:00 od poniedziałku do piatku,a w soboty po 6 godzin.
Skanery ledwo co czytaja kody, wszystko co potrzebne jest pracownikowi do pracy jest wyeksploatowane.
Motpol towary trzyma na magazynie i na dworzu oraz w obleśnych namiotach.
Jak pada deszcz to towary mimo to szykowane są na dworzu, wszystko mokre i przemarznięte.
W zime pracujesz w prywatnej odzierzy więc ją sobie napewno zniszczysz i napewno nikt z motpolu Ci jej nie zrekompensuje.
Auto niekiedy nie zaparkujesz bo biuro sobie pozajmowało miejsca a reszta pracowników parkuje miedzy busami służbowymi motpolu i poza ogrodzeniem firmy na poboczach przy drodze wiazdowej.
Przerwa to tylko 15 minut wieć jak tu odgrzać posiłek i zjeść go w spokoju gdy jesteś przemoczony i przemarznięty.
Towary na dworzy znaleźć to jakiś koszmar.
Na dodatek przychodzą z biura i drą na Ciebie ryja oraz Kurw. to kurw tamto. Przeklinanie na porządku dziennym.
Wracasz do pracy po jedynie odespanej nocy i co ??? Zjeby od rana słyszysz że nie zrobiłeś tego i tamtego i czy tak trudno się domyśleć...
jedynie co dostaniesz od motpolu to skaner i op***dol.
Szefem jest czlowiek zepsuty i pusty. Nie szanuje pracowników i wręcz nimi gardzi.

Bardzo dużo starych pracowników poodchodziło i Ci nowi nie znają na pamiec towaru więc szef jest niezadowolony jesli nie zbierasz ich baaaardzo szybko, nie ważne że na ciebie pada deszcz i pracujesz na mrozie. Jedynie co najważniejsze jest to za***rdalać biegiem.
Inwigilacja na MAXA, zakaz telefonów i wogole czego kolwiek.
15 min przerwy to wszystko co masz w zamian za surową i cieżką pracę. A sam szef potrafi tak zniechęcić do pracy że każdego dnia zastanawiasz się czy mimo że musisz pracować na chleb to czy lepiej jednak nie zjeść przez 2 dni bo może to lepsze niż podłe traktowanie.
W motpolu nawet kierownik magazynu ma zapierdzielać jak każdy pracownik i musi wspomagać reszte. tylko że on może sobie chodzić na papieroski i kozystac z telefonu kiedy chce a reszta nie.

Na szczeście znalazłem inną lepszą pracę i tego życzę też Wam wszystkim.

Powodzenia !
NIVA

Re: Praca w motpol

Post autor: NIVA »

Handlowiec - pisze się przez samo H :padam:
PracowałemWmotpolu

Re: Praca w motpol

Post autor: PracowałemWmotpolu »

3 tysiące obiecują na rozmowie. po miesiacu jest TAK:

W pierwszym tygodniu pracy, nieświadomy sytuacji w której jesteś, pracujesz jak opętany bo chcesz pokazać że jesteś rzetelnym pracownikiem i kompetentnym.

W kolejnym tygodniu pracy - " ręce Ci opadną " i zaczynasz szukać sobie innej pracy !

jeśli jesteś zainteresowany niewolniczą pracą po minimum 9h dziennie i przez cały dzień - BIEGIEM - zbieraniem towaru na dworze czy jest śnieg, czy mróz za 2 tyś. na rękę, oraz uwielbiasz mobbing ze strony szefa, albo chcesz być rozjechanym przez wózek albo kaleka bo z padniesz z niestabilnych podestów to zapraszam do motpolu.

Hala nieogrzewana, brak odzieży roboczej, pchasz rozwalone wózki, przewalasz Towar Ciężkie - zgrzewka od 18kg w górę.
Na Hali praca w temperaturze takiej jak na dworze, pracujesz w odzieży własnej.
przerwa to jedyne 15 min. i lepiej się w niej wyrób bo pojadą ostro po pensji.

Na koniec miesiąca , wymyślanie że zrobiłes bład tu albo tam, po to by Cie okraść z wynagrodzenia.

Słyszałem rozmowę szefa motpolu jak stwierdził z synkiem iż bedą niby zatrudniać nowych pracowników na stanowiska i kazać im zbierać towary i jak ktoś wytrzyma warunki za 2 tys. to zostaje ile się da, a jak padnie to zwolnia go i zatrudnią nową świeża osobę itd.

Warunki tragiczne, brud, oleje w przemoczonych kartonach, towary na dworze mokre.
Wozki na pusto ciężko jeżdżą a z towarem to juz jakaś kpina.

No i złodziejstwo na koniec miesiąca.

A właściciel hurtowni to stary gbur który łazi za kążdym i mobbinguje.

Uważajcie na ich ogłoszenia o pracę, obiecują gruszki na wierzbie, aby chociaż ktokolwiek pozbierał przez okres próbny towarek i się osobę wymienii i tak dalej .

Praca w motpolu - TRAGEDIA
RonnieJames
Posty: 4
Rejestracja: 2020-11-29, 22:53

Re: Praca w motpol

Post autor: RonnieJames »

Nie chciałbym tam pracować
Awatar użytkownika
acormier
Posty: 8
Rejestracja: 2020-10-13, 18:05
Lokalizacja: Warszawa

Re: Praca w motpol

Post autor: acormier »

Idąc na rozmowę kwalifikacyjną, musisz zadbać o swój ubiór i wygląd. Znam wiele przypadków osób, którym nie udało się tylko dlatego, że były źle ubrane, czuć było od nich papierosy, czy nie wyjęły kolczyków z twarzy na czas rekrutacji (to nie wszystkim się podoba, a nie wiesz, z kim będziesz rozmawiał). Wiele więcej informacji znalazłam w tym artykule - http://inpoland.net.pl/novosti/gdzie-szukac-pracy-w-warszawie/
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post