Centrala Rybna W Płońsku - czy mieliście podobną sytuację?

Podgląd:


Odpowiedz

Emotikony
:) :( ;) :] :P :[ :zawstydzony: :padam: :chytry: :cool: :dobani: :ok: :krzeslem: :lol:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Centrala Rybna W Płońsku - czy mieliście podobną sytuację?

Re: Centrala Rybna W Płońsku - czy mieliście podobną sytuację?

autor: jola » 2010-02-26, 13:40

ja w tej centrali raz dostalam rybke wedzona, ktora po rozpakowaniu w domku okazala sie byc POPSUTA :(
od tamtej pory w tym sklepie kupuje jedynie w czwartki, bo wtedy jest dostawa
wedzonych ani tym bardziej tych wszystkich salatek tam juz nie biore
mysle ze brakuje tym Paniom w Plonsku prawdziwej konkurencji....moze ktos pomysli!!!!!
Jola

Re: Centrala Rybna W Płońsku - czy mieliście podobną sytuację?

autor: Piter » 2010-02-19, 15:28

Niom byłem i powiem szczerze, że było całkiem inaczej.... inaczej nie znaczy lepiej ;)
HeHe żartuje ogólnie Panie które tam sprzedawały były milsze no może poza tą co stała przy kasie w części z rybami bo ona zachowywała się jak robot.... mówiła takim pozbawionym emocji głosem, że aż dreszcze mnie przeszły. Ale za to ta co podawała była bardzo miła oraz bez problemów doradzała więc można było jej się pytać o wszystko co ma na sklepie i zawsze z uśmiechem odpowiadała. Ech szkoda, że wszystkie takie nie są.
Jeśli chodzi o ryby... zróbcie mały eksperyment. Kupcie 3 sztuki i wsadźcie je w oryginalnym opakowaniu do lodówki na kilka godzin najlepiej na cały dzień i zobaczcie co się z nimi stanie. Nie wiem czy tak powinno być bo z rybami mam niewiele do czynienia ale kupując w każdym innym sklepie tego nie mam. Wzorowym dla mnie sklepem jest wspomniany wcześniej MarkPol (Galeria Mrówka) w Ciechanowie, gdzie rybki są owijane w super fajny papier i mogą leżeć w lodówce przez kilka dni bez żadnego efektu ubocznego.

Ps do reszty towaru nie mam zastrzeżeń bo jest całkiem dobry gdyby nie te makrele...

Re: Centrala Rybna W Płońsku - czy mieliście podobną sytuację?

autor: Glitch » 2010-02-19, 14:30

I jak, odwiedziłeś centralę ponownie?
Byłem tam w ciągu ostatniego półrocza kilka razy i nie miałem ani razu większych zastrzeżeń, generalnie wszystko w porządku.

A co do tego nieszczęsnego oleju to hmmm, ....może rekinowi wątroba puściła :?: :P

Re: Centrala Rybna W Płońsku - czy mieliście podobną sytuację?

autor: Piter » 2010-01-30, 04:17

hmm to chyba ja trafiłem na jakiś ich ciężki dzień albo tam sprzedaje więcej osób. Moje Panie ;) miały tak ok 35 - 45 lat. Tak czy siak dobrze, że nie zawsze są takie. Jednak mnie osobiście zraził ten olej w rybach. Nie wiem czy go się stosuje w celu dłuższego leżakowania czy jak ale mi to nie smakuje i wolę suchą makrelę. Chociaż, żeby być w porządku co do nich w tygodniu jeszcze tam wrócę i wtedy zobaczymy co tak naprawdę w trawie piszczy :chytry:

Re: Centrala Rybna W Płońsku - czy mieliście podobną sytuację?

autor: skirczuk » 2010-01-29, 22:48

Piter, kurcze - byłem tam (jeśli masz na myśli Rybny przy Grunwaldzkiej, vis a vis Manhatanu) dziś, dorszyka kupowałem i panie były całkiem sympatyczne :) Także nie mogę podzielić niestety Twej opinii :P

Centrala Rybna W Płońsku - czy mieliście podobną sytuację?

autor: Piter » 2010-01-29, 18:51

Mam do was pytanie odnośnie "centrali" rybnej w Płońsku. Co sądzicie o tym sklepie?
Pytam się was bo kupiłem tam wczoraj ryby i okazało się, że były ....hmm jak by to nazwać "utopione" w oleju. Gdy je sprzedawczyni wkładała były nawet fajne ale gdy poleżały w lodówce jakieś 3h miałem zamiast wędzonych makreli - makrele w oleju! Coś okropnego. Do tego ta obsługa na zasadzie masz i spadaj :/
Pani z przodu kolejki zapytała się "która ryba ma najmniej ości" odp była powalająca.... "wszystkie ryby mają ości" i zapadła cisza z obu stron lady :[

Ogólnie nie tego się spodziewałem po tym sklepie tym bardziej, że kiedyś tam byłem i wtedy było normalnie tj człowiek wychodził i w duchu myślał "fajny sklep niedługo wpadnę do niego po następne rybki"

Tak jak wcześniej pisałem rybki zrobiły się olejowate więc je wywaliłem, wsiadłem w samochód pojechałem do Galerii Mrówki w Ciechanowie i tam kupiłem wędzone makrele. Oczywiście mogłem kupić też w Płońsku np w markecie Carrefur bo oni też mają rybki na wagę ale, że miałem sprawę w Ciechanowie więc przy okazji odwiedziłem galerię.

Na górę