Wasza pierwsza nieprzespana noc przy grze

Podgląd:


Odpowiedz

Emotikony
:) :( ;) :] :P :[ :zawstydzony: :padam: :chytry: :cool: :dobani: :ok: :krzeslem: :lol:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Wasza pierwsza nieprzespana noc przy grze

Re: Wasza pierwsza nieprzespana noc przy grze

autor: Piter » 2009-06-11, 12:35

Colony a może Kolony? Bo to dwie różne gry z tego co pamiętam. Jeśli to ta druga gra to zapraszam do zapoznania się z TYM tematem.

Rocky.... fajne gry w szczególności nieśmiertelne Mario. W contre też grałem ale tylko w trybie gry dwuosobowej ;)

Re: Wasza pierwsza nieprzespana noc przy grze

autor: Atari Atari Atari » 2009-06-10, 23:06

Colony na Atari 800XL

Re: Wasza pierwsza nieprzespana noc przy grze

autor: Rocky » 2009-06-10, 19:43

Nocami zagrywałem się za młodu, na 8bitowej konsoli pegasus (w gry typu: Contra, Bomberman (szczególnie czasochłonna gra, Mario ... ;)), gdy dostałem PC już mnie gry aż tak bardzo nie pociągały

autor: dazgo » 2007-01-16, 15:31

Dla mnie to Fallout 2 i nie ma mnie tydzień :D teraz co prawda można przejść całość (UWAGA) w 20-25 minut, ale trzeba sie nagrać... Poza tym klimat, brak liniowości itd...
Ech stare dobre czasy....

autor: fiku » 2007-01-16, 10:22

No właśnie, Trader mi przypomniał o Medal of honor i jeszcze dodam do tego Rainbow 6 i S.W.A.T. - dla tych gier mogłabym zarwać nockę.

autor: trader » 2007-01-15, 22:13

Piter pisze:gry nie mają "tego" klimatu
dazgo pisze:zisiejsze gry nie mają tej grywalności
Zgadzam się z Wami, ale tłumaczę to raczej swoim postępującym wapnieniem ;) :] Moje ulubione gry, przez które zarywałem noce to (o ile dobrze pamiętam):

Doom i Doom 2
Tie Fighter
Diablo
Commandos

W czasach "nowożytnych" grywałem w Medal of Honor, Call of Duty i Dooma 3. No i niestety, powtórzę Wasze myśli. Przy całej doskonałości graficznej Dooma 3, nie jest to gra tak mroczna jak Doom i Doom 2. Do dziś pamiętam jak z bijącym sercem nasłuchiwałem czy zza rogu nie wyskoczy jakiś Mastermind czy inny Hell Knight ;)

autor: fiku » 2007-01-15, 22:02

Ja raczej nie gram nałogowo, wogóle raczej rzadko grywam w gierki na kompie. Ale pamiętam, że jakieś 3 lata temu zarwałam noc, żeby dograć misję w Hitmanie (chyba w 2 o ile dobrze pamiętam), aaaa i może trochę później w trakcie sesji zimowej zamiast się przygotowywać do egzaminów szalałam za MAFIĄ. Cały tydzień wtedy siedziałam do świtu, żeby przejść następny etap. Mafią bardzo się ekscytowałam i chyba muszę ją odkurzyć :cool: oj, zagrałoby się.

autor: dazgo » 2007-01-11, 21:51

eh Piter - ja jestem młodszym graczem - jedna z moich pierwszych nieprzespanych nocy to było przy grze Diablo 2 - tak mnie ta gra wciągnęła, że grałem cały dzień prawie (od 12tej w południe) do 7mej rano następnego dnia - ale byłem z siebie dumny... takie szczenięce zachowanie - ale jaka frajda :D :super:
A zgadzam się, że dzisiejsze gry nie mają tej grywalności - jedyne co zauważyłem to stawianie na graficzną oprawę i koniec. Nie wiem dlaczego wole np. szachy :D
Ja obecnie bardzo mało gram, ostatnio jakoś online z ludźmi tylko. Po prostu nie używam komputera do gier, w takim stopniu jak kiedyś, teraz to raptem będzie koło 10 minut dziennie średnio. Ale też jakoś ten czas leci....

Wasza pierwsza nieprzespana noc przy grze

autor: Piter » 2007-01-11, 18:57

Macie jakieś wspomnienia z dzieciństwa ? A konkretniej pamiętacie jakąś grę prze którą nie raz zarwaliście noc ? Chodzi mi bardziej o wasze pierwsze przygody z grami, no ale w ostateczności te nowsze tytuły też mogą być.
Zacznę od siebie. Moja pierwsza gra na komputerze klasy PC, przez którą zarwałem noc to... Wolfenstain odpalona na moim 386 :) Potem to już było granie, bez pasji no może poza takimi grami jak "Cywilizacja", "GTA". "Duke 3D". A teraz.... niestety nie gram w nic :( Z przyczyn oczywistych, gry nie mają "tego" klimatu. Bo co mi po pięknej grafice jak nie będzie grywalności :/

Na górę