To przepis studencki
no to jazda:
-Paczka dlugiego makaronu sght, najlepiej malma albo inny, im grubszy i zoltszy tym lepszy.
-1 porcja miesa mielonego wieprzowo/wolowego w bialym kartoniku (np. albert, polo)
-2 glowki cebuli cukrowej (słodka, biała cebula)
-sos do spaghetti w słoiku, najlepiej ŁOWICZ, tani i dobry, polecam.
-przyprawy: papryka ostra, oregano, czomber, kostki smaku (jesli ktos lubi) np. czosnkowa i koperkowa)
-ciezko u nas dostac orginalny parmezan, wiec mozna kupic mozarelle (np. w albercie) i zetrzec na tarce do warzyw, może tez byc normalny zolty ser.
Makaron wiadomo, trzeba ugotowac, do wody lyzka stolowa soli + na sredniej wielkosci garnek ok. 4 lyzek oliwy z oliwek, moze byc tez roślinny (pamietac, ze makaron sie wrzuca jak woda zacznie sie gotowac ;p)
Makaron średniej kategorii do miekkości gotuje sie ok 15 min (aldente ok 10).
W miedzyczasie nagrzewamy patelke, pokrojoną wczesniej cebulke wrzucamy zeby sie zeszkliła, do tego dodajemy miesko, ktore szpatułką drobimy jak najmocniej (pozniej i tak sie sama rozpadnie).
Miesko z cebula przerzucamy do kolejnego garka (chyba, ze smazymy od razu w glebokiej patelni) i wlewamy sos, podgrzewamy caly czas mieszajac i dodajac przyprawy (j.w.)
Makaron odcedzamy i polewamy małą ilościa zimnej wody, zapobiegnie to skleju sie pozniej makaronu).
Podawać z białym winem i koronkowymi stringami (wersja dla pan;p)
Artur_N, Wydział Technologii Żywności SGGW.
hahahaha ;D