Głos Płońska - Niezależne Forum

W bloku kilkudzisięcioletnim to nie, mi się to budownictwo nie podoba, krzywe ściany, słabe materiały, brzydka architektura... co innego jeśli chodzi o nowe inwestycje jak np. te apartamenty kaskada - [url]https://www.superkrak.com.pl/[/url] . Tutaj to z ogromną chęcią bym mieszkała, nie tylko budynej z zewnątrz super się prezentuje, także wnętrze zapiera dech w piersiach.

U mnie w bloku zalęgły się szczury i niezbędna jest [url=http://pspddd.pl/]ddd deratyzacja[/url] Wiem, że taki problem może zdarzyć się nie tylko w bloku, ale słyszałem już kilka razy o tym, że szczury pojawiły się w blokach u znajomych. Teraz przyszły też do mojego.Dobrze, że PSPDDD czuwa nad sytuacją i jest na bieżąco z najnowszymi technikami pozbywania się gryzoni.

Nie daj się. Mieszkanie w domu jednorodzinnym to dla mnie najlepsze co może być.

Ja się dałam namówić bardzo szybko na mieszkanie w bloku na osiedlu Bliżej Gwiazd na Mehoffera, szybko je budują więc pewnie niedługo będzie przeprowadzka. Całe życie mieszkałam w domu i jakoś niespecjalnie będę za tym tęsknić, wszędzie było daleko, trzeba się martwić o ogrzewanie, sprzątanie posesji i wokół niej, kto ma na to czas?

Ja bardzo długo mieszkałam w bloku, kilka lat też w domku i faktycznie jeśli chodzi o względy praktyczne - mieszkanie jest lepszą opcją. Zazwyczaj wszędzie jest blisko, nie muszę być zdana na auto albo na zaledwie kilka autobusów w ciągu dnia... Patrząc pod tym kątem to zdecydowanie lepiej wspominam mieszkanie. Ale domek miał tę zaletę, że mogłam spędzać więcej czasu na powietrzu i mobilizowało mnie to do ciągłego bycia w ruchu, bo jednak na działce czy w jej okolicach zawsze jest coś do zrobienia. Obecnie też zastanawiam się nad zakupem własnego lokum i chyba mimo wszystko bardziej skłaniam się do mieszkania, chociaż jeszcze ostateczna decyzja nie została podjęta :)

Jest to kwestia indywidualna. Jednak, gdy dwie osoby mają inną wizję mieszkania razem - jedno w bloku inne w domu na wsi - to trzeba znaleźć dobry kompromis, żeby żadne nie musiało rezygnować z tego o czym marzy.
Ja osobiście nie mieszkam w bloku, tylko w kamienicy i jest mi tutaj dobrze. Mieszkamy w mieście, ale jednak na uboczu, więc ten ruch nie jest taki duży. Blisko mamy do centrum, co jest wygodne. Oboje się na to zdecydowaliśmy i nie musieliśmy z niczego rezygnować. Takie wybory są trudne, bo długoterminowe, dlatego ważna jest rozmowa i ustalenie priorytetów.

Mieszkałam blisko 30 lat na wsi. Z różnych dziwnych powodów zmuszona byłam przenieść się do mieszkania w mieście... Przez pierwsze 2 miesiące myślałam, że oszaleje, ciągły szum od samochodów, ludzi, aż mi w uszach dzwoniło. Na początku było ciężko nie ukrywam, wszystkiego było za dużo i za głośno. Po tych 2 miesiącach już było lepiej, na szczęście po pół roku wróciłam na wieś i nigdy więcej! Ale to chyba już zależy od człowieka :)

Mieszkanie w bloku jest dobre na chwilę. Dom to jednak dom

Ja sobie nie wyobrażam chyba mieszkania w bloku :( całe życie w domu mieszkałam

Wszystko ma swoje plusy i minusy. Ja wziąłem kredyt mieszkaniowy w banku Raiffeisen kupiłem mieszkanie, bo już mnie szlag trafiał na coraz wyższe podwyżki czynszu.

Mieszkałem w bloku i w domu i wolę zdecydowanie dom, mimo, że jest przy nim dużo więcej roboty. Cenię sobie prywatność i wiem, że w bloku nie byłaby tak pełna jak w domu.

Jak tak bardzo przeszkadza ci sąsiad za ścianą to co tu robisz w mieście wyp.........l do buszu.Zawsze jesteśmy zdani na kogoś praca dom czy mieszkanie jesteśmy ludzmi więc mieszkamy obok siebie.Chyba że znajdzie się jakiś dziwoląg to idzie do lasu i tam mieszka .Więc nie pisz głupot .

ja bym na pewno nie kupił-wynajął domu czy mieszkania z waszej spamerskiej strony, w ogóle to jesteś oszustem i walisz zawyżone stawki kolejny raz na tym forum bando krętaczy

witajcie!
jesteśmy po ślubie, musimy się przeprowadzić do Wrocławia i czas zadbać o swoje cztery kąty. Ja marzę o domku gdzieś na wsi, on natomiast, chce mieszkać bliżej miasta- z wygody, z lenistwa??może mysli przyszłościowo(nie musimy brać kredytu, nie będzie nas interesować żadna naprawa np.dachu no i później z dowozem dzieciaków do szkoły nie będzie problemu), znalazłam kilka ciekawych ofert, wynajmu i kupna mieszkań w bardzo przystępnych cenach, ale teraz sama nie wiem, czy spełnić swoje marzenia? czy kupić większe mieszkanie w mieście? co Wy byście zrobili?