autor: PracowałemWmotpolu » 2019-03-21, 07:42
3 tysiące obiecują na rozmowie. po miesiacu jest TAK:
W pierwszym tygodniu pracy, nieświadomy sytuacji w której jesteś, pracujesz jak opętany bo chcesz pokazać że jesteś rzetelnym pracownikiem i kompetentnym.
W kolejnym tygodniu pracy - " ręce Ci opadną " i zaczynasz szukać sobie innej pracy !
jeśli jesteś zainteresowany niewolniczą pracą po minimum 9h dziennie i przez cały dzień - BIEGIEM - zbieraniem towaru na dworze czy jest śnieg, czy mróz za 2 tyś. na rękę, oraz uwielbiasz mobbing ze strony szefa, albo chcesz być rozjechanym przez wózek albo kaleka bo z padniesz z niestabilnych podestów to zapraszam do motpolu.
Hala nieogrzewana, brak odzieży roboczej, pchasz rozwalone wózki, przewalasz Towar Ciężkie - zgrzewka od 18kg w górę.
Na Hali praca w temperaturze takiej jak na dworze, pracujesz w odzieży własnej.
przerwa to jedyne 15 min. i lepiej się w niej wyrób bo pojadą ostro po pensji.
Na koniec miesiąca , wymyślanie że zrobiłes bład tu albo tam, po to by Cie okraść z wynagrodzenia.
Słyszałem rozmowę szefa motpolu jak stwierdził z synkiem iż bedą niby zatrudniać nowych pracowników na stanowiska i kazać im zbierać towary i jak ktoś wytrzyma warunki za 2 tys. to zostaje ile się da, a jak padnie to zwolnia go i zatrudnią nową świeża osobę itd.
Warunki tragiczne, brud, oleje w przemoczonych kartonach, towary na dworze mokre.
Wozki na pusto ciężko jeżdżą a z towarem to juz jakaś kpina.
No i złodziejstwo na koniec miesiąca.
A właściciel hurtowni to stary gbur który łazi za kążdym i mobbinguje.
Uważajcie na ich ogłoszenia o pracę, obiecują gruszki na wierzbie, aby chociaż ktokolwiek pozbierał przez okres próbny towarek i się osobę wymienii i tak dalej .
Praca w motpolu - TRAGEDIA
3 tysiące obiecują na rozmowie. po miesiacu jest TAK:
W pierwszym tygodniu pracy, nieświadomy sytuacji w której jesteś, pracujesz jak opętany bo chcesz pokazać że jesteś rzetelnym pracownikiem i kompetentnym.
W kolejnym tygodniu pracy - " ręce Ci opadną " i zaczynasz szukać sobie innej pracy !
jeśli jesteś zainteresowany niewolniczą pracą po minimum 9h dziennie i przez cały dzień - BIEGIEM - zbieraniem towaru na dworze czy jest śnieg, czy mróz za 2 tyś. na rękę, oraz uwielbiasz mobbing ze strony szefa, albo chcesz być rozjechanym przez wózek albo kaleka bo z padniesz z niestabilnych podestów to zapraszam do motpolu.
Hala nieogrzewana, brak odzieży roboczej, pchasz rozwalone wózki, przewalasz Towar Ciężkie - zgrzewka od 18kg w górę.
Na Hali praca w temperaturze takiej jak na dworze, pracujesz w odzieży własnej.
przerwa to jedyne 15 min. i lepiej się w niej wyrób bo pojadą ostro po pensji.
Na koniec miesiąca , wymyślanie że zrobiłes bład tu albo tam, po to by Cie okraść z wynagrodzenia.
Słyszałem rozmowę szefa motpolu jak stwierdził z synkiem iż bedą niby zatrudniać nowych pracowników na stanowiska i kazać im zbierać towary i jak ktoś wytrzyma warunki za 2 tys. to zostaje ile się da, a jak padnie to zwolnia go i zatrudnią nową świeża osobę itd.
Warunki tragiczne, brud, oleje w przemoczonych kartonach, towary na dworze mokre.
Wozki na pusto ciężko jeżdżą a z towarem to juz jakaś kpina.
No i złodziejstwo na koniec miesiąca.
A właściciel hurtowni to stary gbur który łazi za kążdym i mobbinguje.
Uważajcie na ich ogłoszenia o pracę, obiecują gruszki na wierzbie, aby chociaż ktokolwiek pozbierał przez okres próbny towarek i się osobę wymienii i tak dalej .
Praca w motpolu - TRAGEDIA