autor: Picx » 2013-05-29, 01:20
Moim zdaniem nie powinno się odgórnie narzucać takich ustaleń. Rozmawiałem ze znajomą, która pracuje w markecie i powiedziała, że owszem, czasami chciałaby mieć wolną niedzielę, ale woli pracować i nie mieć w ten dzień wolnego, niż mieć cały tydzień wolny a nie mieć co do garnka włożyć. Nie oszukujmy się! Zlikwidowanie jednego dnia pracy odbije się na PKB! I to nie byle jak! Każdy dzień wolny od pracy to koszt 0,3 proc PKB. To jest 4,7 mld zł! Zakładając że rok ma 52 niedziele - wychodzi niezła sumka. Oczywiście od 52 trzeba odjąć święta które i tak są ustawowo wolna, ale tak czy inaczej wyjdzie ok 25-30 dodatkowych wolnych dni. Tłumaczenie, że wtedy zarobią mali przedsiębiorcy - to idiotyzm! Jeżeli chcemy realnie pomóc sklepom Nowaka i Kowalskiego - zlikwidujmy dysproporcje w płaceniu podatków. Duże sieci płacą podatki w Luksemburgu, czy innym raju podatkowym. Kowalski nie może. Tu jest problem, ale nie wolno przeprowadzić żadnych gwałtownych i ostrych działań! Gdyby takie np. Tesco wycofało sie z naszego kraju - to pracę straci 28 tys. osób. Oczywiście 10%-20% znajdzie zatrudnienie w innych sklepach, gdzie ruch się zwiększy, ale 20 tys. osób zasili szeregi bezrobotnych! Każda zwolniona osoba nie odprowadza podatków do budżetu, musi ograniczyć konsumpcję, PKB spada i kółko się zamyka! Nie zbawiajmy świata na siłę! Nie w ten sposób!! !! !!
Moim zdaniem nie powinno się odgórnie narzucać takich ustaleń. Rozmawiałem ze znajomą, która pracuje w markecie i powiedziała, że owszem, czasami chciałaby mieć wolną niedzielę, ale woli pracować i nie mieć w ten dzień wolnego, niż mieć cały tydzień wolny a nie mieć co do garnka włożyć. Nie oszukujmy się! Zlikwidowanie jednego dnia pracy odbije się na PKB! I to nie byle jak! Każdy dzień wolny od pracy to koszt 0,3 proc PKB. To jest 4,7 mld zł! Zakładając że rok ma 52 niedziele - wychodzi niezła sumka. Oczywiście od 52 trzeba odjąć święta które i tak są ustawowo wolna, ale tak czy inaczej wyjdzie ok 25-30 dodatkowych wolnych dni. Tłumaczenie, że wtedy zarobią mali przedsiębiorcy - to idiotyzm! Jeżeli chcemy realnie pomóc sklepom Nowaka i Kowalskiego - zlikwidujmy dysproporcje w płaceniu podatków. Duże sieci płacą podatki w Luksemburgu, czy innym raju podatkowym. Kowalski nie może. Tu jest problem, ale nie wolno przeprowadzić żadnych gwałtownych i ostrych działań! Gdyby takie np. Tesco wycofało sie z naszego kraju - to pracę straci 28 tys. osób. Oczywiście 10%-20% znajdzie zatrudnienie w innych sklepach, gdzie ruch się zwiększy, ale 20 tys. osób zasili szeregi bezrobotnych! Każda zwolniona osoba nie odprowadza podatków do budżetu, musi ograniczyć konsumpcję, PKB spada i kółko się zamyka! Nie zbawiajmy świata na siłę! Nie w ten sposób!! !! !!