autor: diamenciq » 2012-02-10, 18:25
salę porodową mamy w Płońsku nową, rodziłam w maju, jak się nie da no wiecie to się nic nie da załatwić, porażka. Sale na położnictwie nie zmieniły się od czasów PRL podobnie jak pielęgniarki a pani ordynator noworodków lepiej się strzeżcie. Jeśli chodzi o jedzenie to masakra, np zupa mleczna z wodą i 2 kluskami - śniadanie dla matki karmiącej, potem dziwne,że po pobycie w szpitalu po porodzie wyszłam z anemią.
salę porodową mamy w Płońsku nową, rodziłam w maju, jak się nie da no wiecie to się nic nie da załatwić, porażka. Sale na położnictwie nie zmieniły się od czasów PRL podobnie jak pielęgniarki a pani ordynator noworodków lepiej się strzeżcie. Jeśli chodzi o jedzenie to masakra, np zupa mleczna z wodą i 2 kluskami - śniadanie dla matki karmiącej, potem dziwne,że po pobycie w szpitalu po porodzie wyszłam z anemią.