Głos Płońska - Niezależne Forum

u mnie wyzysk,
tak jak w większości małych prywatnych firm wykorzystują jak mogą niestety.
pracuje więcej niż ma godzin etat,
w każdą sobotę i w tygodniu po 9h,
tylko niedziele wolne.
pensje dostaje najniższą krajową. :(
tak to wygląda.

[b]Artur_N[/b] napisał to trochę niezrozumiale. Przynajmniej dla mnie :P
HeHe więc wyjaśniam prostymi słowami. To jest prosty przelicznik w proporcji 1:1,5 :ok:
Jest jednak mały haczyk w tym wszystkim. Taką proporcję można zachować jeśli to pracodawca wysyła Cię na urlop.
Jeśli Ty chcesz iść w konkretnym dniu przelicznik zmienia się na korzyść pracodawcy czyli jest w stosunku 1:1 :dobani:

kiedyś pracowałem w hutrowni MOTPOL nie wiem jak teraz ale tam NIGDY nie płacili za nadgodziny nawet jak spędzałem tam 9-10 godzin na dobę + minimum jedna sobota w miesiącu 6 godzin za frajer, pewnie nadal ludziom tam nie płacą :D

Pensja ''dniówki'' wyliczona z całej wypłaty otrzymywana jest za 5,5 godziny nadgodzin - to dobry system.

Mi tam szef nie płaci za nadgodziny jakoś nie chce ;).A tak na poważnie to zawsze była trochę wyższa stawka niż normalnie.
A twojej zasady jakoś nie rozumiem?.

Jak rozliczasz się z nadgodzin ze swoim szefem?
Pytanie zainspirowane ostatnimi wydarzeniami ;)

Ja mogę powiedzieć, że u mnie jest zasada 5.5h nadgodziny za dzień.