autor: Gość » 2011-07-10, 09:42
Co jeden to mądrzejszy. Jak władza zarządza sobie absurdalnie wysokie opłaty adiacenckie, co roku coraz wyższe podatki od nieruchomości, stawia parkometry to wtedy każdy siedzi cicho. A jak jeden człowiek się na takiej władzy w końcu postawił, bo go bezprawnie pozbawiła na długie lata jego własności to się odezwali pieniacze. Moim zdaniem nie dosyć, że powinni mu zapłacić 5x wartość działki, to jeszcze powinien dostać odszkodowanie za wieloletnie zawłaszczenie mienia. Ci mu teraz oferują działki w innym miejscu, na zadupiu, jak 50 lat trzymali jego nieruchomość w centrum miasta i jeszcze oburzeni. Postaw się na miejscu właściciela jeden z drugim - przez te lata można było tu założyć biznes, prowadząc chociażby zakład pogrzebowy przy cmentarzu i zarobić 100x tyle i to są realne koszty jakie poniósł człowiek. Ale Wy na pewno nie macie pojęcia o przedsiębiorczości i siedzicie w kieszeni u burmistrza, więc dopiekacie każdemu, kto coś ma.
Acha, uprzedzając nieprawne wypowiedzi - nie jestem żadnym krewnym znajomym, właściciela w ogóle nie znam. Dla mnie prawo własności jest święte.
Co jeden to mądrzejszy. Jak władza zarządza sobie absurdalnie wysokie opłaty adiacenckie, co roku coraz wyższe podatki od nieruchomości, stawia parkometry to wtedy każdy siedzi cicho. A jak jeden człowiek się na takiej władzy w końcu postawił, bo go bezprawnie pozbawiła na długie lata jego własności to się odezwali pieniacze. Moim zdaniem nie dosyć, że powinni mu zapłacić 5x wartość działki, to jeszcze powinien dostać odszkodowanie za wieloletnie zawłaszczenie mienia. Ci mu teraz oferują działki w innym miejscu, na zadupiu, jak 50 lat trzymali jego nieruchomość w centrum miasta i jeszcze oburzeni. Postaw się na miejscu właściciela jeden z drugim - przez te lata można było tu założyć biznes, prowadząc chociażby zakład pogrzebowy przy cmentarzu i zarobić 100x tyle i to są realne koszty jakie poniósł człowiek. Ale Wy na pewno nie macie pojęcia o przedsiębiorczości i siedzicie w kieszeni u burmistrza, więc dopiekacie każdemu, kto coś ma.
Acha, uprzedzając nieprawne wypowiedzi - nie jestem żadnym krewnym znajomym, właściciela w ogóle nie znam. Dla mnie prawo własności jest święte.